43. Holenderski Galeon Wojenny

CCF20141111_00068

 

Gdy Oliver Cromwell w 1651 r. wydał w celu poparcia angielskiej floty handlowej tzw. „Akty nawigacyjne”, fakt ten najbardziej uderzył w Holandię. Już w 1652 r. wybuchła pierwsza angielsko-holenderska wojna morska, trwająca dwa lata. Druga wojna ciągnęła się od 1664 do 1667 r. W jej trakcie po raz pierwszy zastosowana została nowa taktyka wojenna. Okręty płynęły w dwóch szykach torowych odległych od siebie o 200-600 m i przy spotkaniu nawzajem prowadziły ogień.

Celem manewru było przerwanie linii przeciwnika i rozbicie jego floty, po czym następowała walka abordażowa. Flotą holenderską w tej wojnie dowodził admirał Michael de Ruyter na okręcie flagowym „De Zeven Provincien”. Okręt ten zasłynął głównie w tzw. bitwie czterodniowej, stoczonej w dniach 11-14 czerwca 1666 r. w Cieśninie Kaletańskiej. Dzięki przemyślnej taktyce de Ruytera Holendrom udało się przerwać linię angielską i zniszczyć ich flotę. Była to największa dotychczasowa klęska Anglików na morzu.

Po zwycięstwie, 60 okrętów pod dowództwem de Ruytera wpłynęło Tamizą do portu w Londynie, w wyniku czego zostały zniszczone wszystkie zakotwiczone tam okręty angielskie. Również w trzeciej wojnie (1672-74) zwyciężyli Holendrzy. Swoją wiktorię przypieczętowali wygraną bitwą w pobliżu holenderskiej wyspy Texel. Mimo tych zwycięstw de Ruytera Holandia osłabiona walkami z Francją i Hiszpanią zmuszona była w końcu uznać „Akty nawigacyjne” i w ten sposób otworzyć Anglikom drogę do panowania na oceanach świata. Mimo tego, że wówczas większość okrętów holenderskich miała tylko dwa pokłady, „De Zeven Provincien” posiadał ich trzy.

Na trzech masztach i bukszprycie znajdowało się 10 żagli, z tego na pierwszych dwóch po 3 żagle rejowe, na stermaszcie żagiel rejowy i łaciński, oraz z przodu żagiel pod- i nadbukszprytowy. Pawęż była typowo holenderska, to znaczy miała kształt amfory, który nadawały jej półkoliste, bogato zdobione galerie na krawędziach dolnej części rufy. W jej górnej części widniała wielka, czerwona tarcza z herbem przedstawiającym dwa lwy. Naokoło umieszczone były wspaniałe rzeźby a na górze pięć dużych latarni. Lew był najczęściej spotykaną figurą na statkach holenderskich. Okręty wojenne posiadały Iwa z koroną królewską, natomiast statki handlowe miały Iwa bez korony.

spacer

Odpowiedz