Wakacje, urlopy i wyjazdy to czas, w którym nie chcemy martwić się o finanse czy oszczędzać. Podczas wakacji wydajemy sporo pieniędzy na przyjemności i choć na jakiś czas rezygnujemy z oszczędzania. Niestety, nie każdy może sobie pozwolić na fajny wyjazd bez obciążania domowego budżetu. Dobrym rozwiązaniem może być więc kredyt czy pożyczka, dzięki czemu podczas wakacji nie trzeba będzie się martwić, że zabraknie pieniędzy na różne wydatki.

Podczas wakacji odpoczywamy, zwiedzamy ciekawe miejsca, nie patrzymy na stan portfela i lekką ręką finansujemy nawet luksusowe wydatki, na które normalnie nie moglibyśmy sobie pozwolić. Nie jest to złe rozwiązanie, gdyż pozwala na relaks, odstresowanie się i poczucie dużego komfortu. Trzeba jednak pamiętać, że kredyt na wakacyjne szaleństwa należy brać z głową i odpowiedzialnie. Pieniądze w wakacje szybko się rozejdą, a ich spłata będzie trwała przez długi czas. Często bywa tak, że o wakacjach dawno już zapomnimy, a kredyt spłacany jest przez jeszcze kilka czy kilkanaście miesięcy.

Kredyt na wakacje będziesz spłacać długo po urlopie

Jeśli chcemy wziąć kredyt na wakacyjne wyjazdy, dobrym rozwiązaniem jest najpierw zapoznanie się z ofertą różnych banków i instytucji finansowych. Kolejnym krokiem to analiza naszych indywidualnych potrzeb – nigdy nie bierzmy kredytu w takiej wysokości, która znacznie przerasta nasze potrzeby. Dodatkowe środki rozchodzą się w błyskawicznym tempie, czasem na kwestie, które są nam niezbyt potrzebne, a spłata kredytu pozostaje. Dobrym rozwiązaniem będzie zwykły kredyt gotówkowy czy limit w koncie. Można go otrzymać wbanku, w którym mamy konto, co oznacza, że formalności przy wnioskowaniu będzie nieco mniej. Bank ma bowiem informacje na temat naszej kondycji finansowej, gdyż ma wgląd w to, co co miesiąc przychodzi na nasze konto. Wtedy uzyskanie kredytu czy pożyczki trwa najkrócej, można więc szybko cieszyć się wydawaniem pieniędzy na wakacjach.

Gdy kredytów jest zbyt wiele, warto je skonsolidować

Kredyt, jaki bierzemy na wakacje, bardzo często nie jest jedynym kredytem, jaki posiadamy, a jego rata jest jedną z wielu, jakie musimy spłacać. Może się więc okazać, że właśnie ta jedna rata spowoduje nadmierne obciążenie dla domowego budżetu i trzeba będzie szukać rozwiązań, które nieco ulżą nam w comiesięcznych spłatach rat. Jeśli mamy trudny kredyt, trzeba jak najszybciej szukać możliwości pozbycia się go. Dobrym pomysłem może być kredyt konsolidacyjny, który pozwoli połączyć wiele zobowiązań w jedno, ale za to z taką ratą, która będzie realna do spłaty. Kredyty konsolidacyjne są coraz bardziej popularne wśród osób, które mają zbyt dużo zobowiązań finansowych. Trzeba jednak pamiętać, że podobnie jak w przypadku innych kredytów, także konsolidacja wymaga posiadania zdolności kredytowej i bycia w pełni wypłacalnym. Kto figuruje w którejś z baz dłużników, musi liczyć się z tym, że kredytu konsolidacyjnego raczej nie dostanie. Banki bowiem nie podejmują ryzyka i nie udzielają kredytowania osobom, które nieterminowo regulują swoje płatności.