numer_20171028_0014(0)

Snow Squall, 1863

 

„Snow Squall” był kliprem zbudowanym w 1851 roku przez Corneliusa Butlera w Cape Elizabeth, Maine, i po swym dziewiczym rejsie do Nowego Jorku kupionym przez Charlesa R. Greena, który pozostał jego właścicielem do końca kariery morskiej tego statku. Kliper wykorzystywany był do przewozu towarów ogólnych i pasażerów z USA do Chin, a w drodze powrotnej zabierał cenne towary, takie jak jedwab i herbata. Odbywał średnio jeden rejs w obie strony na rok.

Trzykrotnie popłynął ze Stanów na południe i zachód wokół przylądka Horn, ale poza tym wszystkie swoje podróże odbywał wokół Przylądka Dobrej Nadziei, często zatrzymując się w portach australijskich. „Snow Squall” był „kliprem ekstremalnym”, zaprojektowanym do szybkiego i sprawnego przewozu cennych ładunków niewielkich rozmiarów. Gdy go wodowano, statek został opisany jako: „bardzo ostro zakończony na dziobie, ze szczupłą, elegancko zarysowaną rufą, lecz dzięki dużej szerokości kadłuba będzie nadawał się do przewozu ładunku i jednocześnie na pewno nie zawiedzie jako szybki w żegludze”.

Szybkość „Snow Squall” najbardziej przydała się żaglowcowi podczas 94-dnio-wego rejsu z Penangu na Półwyspie Malajskim do Nowego Jorku w 1863 roku. 28 lipca 1863 roku na wysokości Przylądka Dobrej Nadziei „Snow Squall” natknął się na bark żaglowy CSS „Tuscaloosa”, który zbliżył się do klipra pod amerykańską banderą jako ruse de guerre, a kiedy był już przy jego burcie, wywiesił banderę konfederatów i otworzył ogień.

Kapitan Dillingham ustawił wtedy swój statek do wiatru i szybko pokazał rufę „Tuscaloosie”, która zaniechała pościgu kilka godzin później. W czasie następnej podróży „Snow Squall” płynął z Nowego Jorku do San Francisco, ale 24 lutego 1864 roku został unieruchomiony przez ciszę w Cieśninie La Maire’a na wschód od przylądka Horn i zdryfował ku Ziemi Ognistej.

Z kadłubem uszkodzonym poniżej linii wodnej „Snow Squall” nabierał wody, więc kapitan zdecydował się na powrót, biorąc kurs na Stanicy na Falklandach, gdzie statek uznano za nadający się wyłącznie do kasacji. Na Falklandach „Snow Squall” został wykorzystany jako część prowizorycznego pirsu, zbudowanego przez Kampanię Falklandzką.

Ten zaimprowizowany pirs, który przetrwał wiele lat, wchłonął jeszcze dwa inne statki, „Egerię” i „Williama Shanda”. W ciągu następnych 122 lat kadłub „Snow Squall”, napełniony tłuczony-mi kamieniami, został mocno poobijany z powodu ciężkich warunków pogodowych.

We wczesnych latach osiemdziesiątych ubiegłego stulecia archeolog Fred Yalouris z Uniwersytetu Harvarda zainicjował projekt „Śnieżny Szkwał”, mający na celu ocalenie ostatniego z amerykańskich kliprów. Pierwsza z pięciu wizyt, w wyniku których stworzono pełną dokumentację dziobu statku, miała miejsce w 1982 roku, zaledwie na dwa tygodnie przed inwazją Argentyny na tę brytyjską kolonię

. Cztery lata później i długo po tym, jak Brytyjczycy odbili wyspy, duża część dziobu została odcięta od reszty wraku i przetransportowana do Muzeum Spring Point w południowym Portland, który wcześniej nazywano Cape Elizabeth. Eksponat przewieziono potem do Muzeum Morskiego Maine w Bath.

Typ –  trzymasztowy „kliper ekstremalny”
Wyporność –  742 tony
Długość pomiędzy pionami –  47,85 m
Szerokość –  9,75 m
Głębokość ładowni –  5,6 m

spacer

Odpowiedz