W 1602 roku holenderscy kupcy założyli Kompanię Zjednoczonych Indii Wschodnich. Miała ona łączyć i regulować przedsięwzięcia handlowe związane z Indiami Wschodnimi. Przywileje VOC obejmowały wyłączność na handel w tym regionie, zwolnienie od podatku importowego oraz prawo do utrzymywania sił zbrojnych, prowadzenia wojen, zawierania układów pokojowych oraz budowania fortów i bicia własnej monety.
Kompania miała również zagwarantowaną wyłączność żeglugi na „jedynych” dwóch trasach prowadzących do Indii Wschodnich wokół Przylądka Dobrej Nadziei —południowego krańca Afryki oraz przez Cieśninę Magellana na południu Ameryki Południowej. Kupiec z Amsterdamu, Issac le Maire, zapragnął rozbić ten monopol. W 1610 roku otrzymał przywilej na stworzenie kompanii do handlu w Chinach, Japonii, na obszarze Terra Australis i wysp Oceanu Spokojnego.
Le Maire wiedział, że powodzenie tego przedsięwzięcia zależeć będzie od znalezienia nowej trasy żeglugowej przez Pacyfik. Był zresztą przekonany, że taka trasa istnieje na południe od zmonopolizowanego przez VOC przejścia przez Cieśninę Magellana. Przekonanie to po-dzielał również Willem Cornelisz Schouten, zdolny nawigator, który odbył już trzy podróże do Indii Wschodnich.
Obaj postanowili więc zorganizować wspólnie ekspedycję w poszukiwaniu leżącego bardziej na południe przejścia na Pacyfik. Wyprawa przygotowywana była w całkowitej tajemnicy. Dwoma statkami wybranymi do ekspedycji były: „Eendracht” (19 armat i 12 dział obrotowych) z 65-osobową załogą pod dowództwem Schoutena i 110-tonowy „Hoorn” (osiem armat i cztery działa obrotowe), z 22-osobową załogą, pod do-wództwem Jana Schoutena, młodszego brata Willema.
Najstarszy z 22 dzieci Issaca le Maire, Jakob, dowodził całością przedsięwzięcia. Wszyscy zdawali sobie sprawę, że będą potrzebowali dużej ilości niniejszych jednostek do celów zwiadowczych i desantowych; na po-kładzie „Eendrachta” znajdowała się duża pinasa żaglowa, mniejsza pinasa wiosłowa oraz duża i mała łódź desantowa, a na pokładzie „Hoorna” — dwie mniejsze łodzie. Ekspedycja wyruszyła z Texel 14 czerwca 1615 roku, zrobiła postój w południowej Anglii, a potem na Zielonym Przylądku i bez przygód dotarła do Port Desire, gdzie okazało się, że dna statków były obrośnięte.
Statki wyciągnięto na ląd i kiedy dna były przypalane i oczyszczane, „Hoorn” spłonął. Szczęśliwie większość wyposażenia i zapasów zdołano uratować i przenieść na pokład „Eendrachta”. Po miesiącu statek wyruszył w dalszą podróż i 20 stycznia 1616 roku znalazł się na południe od wschodniego wejścia do Cieśniny Magellana.
Pięć dni później statek przepłynął przez cieśninę, nazywaną obecnie cieśniną Le Maire i znalazł się na Pacyfiku, po zachodniej stronie Cieśniny Magellana. „Eendracht” zatrzymał się w Juan Fernandez i ruszył w drogę przez Pacyfik. Na początku kwietnia Jan Schouten zmarł. Po dotarciu do Indii Wschodnich statek wpłynął do portu Bantam, należącego do VOC.
Załodze nakazano oddać statek z całą zawartością, ponieważ miejscowy agent VOC nie uwierzył, że „Eendracht” znalazł nowe przejście wokół Ameryki Południowej. Schouten, le Maire i kilku członków załogi odstawieni zostali do ojczyzny na jednym ze statków VOC, „Amsterdam”, i podczas tej podróży Jakob le Maire zmarł. Po dwóch latach procesowania się Issac le Maire otrzymał od VOC odszkodowanie za przejęty przez kompanię statek i znajdujące się na nim towary, a istnienie przejścia odkrytego przez Schoutena i le Maire’a zostało oficjalnie uznane.