morze-czy-gory

Morze czy góry?

 

Tak naprawdę nieważne gdzie, ważne jak i z kim – w ten sposób można łatwo rozstrzygnąć każdy urlopowo-wakacyjny dylemat. Mimo to warto zastanowić się, jakie opcje na aktywne spędzenie wypoczynku zapewnia morze, a kiedy lepiej wybrać urlop w górach.

Jakie sporty można uprawiać nad morzem?

Każdy, kto lubi pływać, bez namysłu wybierze raczej morze niż góry. Szkopuł w tym, że polski Bałtyk (choć niezaprzeczalnie piękny) nie zachęca do pływania. Wysokie fale, chłodna woda, kapryśna pogoda, problem z sinicami – to wszystko sprawia, że kąpiel w polskim morzu to sport dla najbardziej zatwardziałych pływaków. Oczywiście zawsze można wyjechać nad Adriatyk czy Morze Śródziemne, ale nie każdy może sobie pozwolić na zagraniczne wakacje.

Na szczęście istnieją inne sporty wodne, które można z powodzeniem uprawiać na polskim wybrzeżu. Chałupy czy Jastarnia zapewniają znakomite warunki dla windsurfingu i kitesurfingu, z kolei wraki statków zatopione przy Zatoce Gdańskiej przyciągają amatorów nurkowania. Ciekawą opcją jest również wakeboarding, czyli innymi słowy snowboard na wodzie. Osoby uzależnione od adrenaliny mogą też objechać wybrzeże na skuterach wodnych albo podziwiać morskie klify z paralotni. Nie trzeba też być wilkiem morskim z dziada pradziada, aby czerpać satysfakcję z uprawiania żeglarstwa czy jachtingu motorowego.

Aktywności popularne w górach

Tak jak morze kojarzy się z pływaniem, tak góry – z narciarstwem. Osoby, które planują zimowy urlop w górach, z reguły wybierają miejscowości słynące z tras zjazdowych, tj. Szczyrk, Czarną Górę, Białkę Tatrzańską, Zieleniec czy Szklarską Porębę. Im mniejsza miejscowość, tym większa szansa na to, że wyjazdu na narty nie zepsują tłumy na trasie czy niekończące się kolejki do wyciągów.

Oczywiście w górach jest miejsce nie tylko dla amatorów dwóch desek. Można też pojeździć na snowboardzie, z kolei amatorzy pieszych wędrówek mogą przywdziać rakiety śnieżne. W góry warto przyjechać także poza sezonem zimowym – od wiosny do jesieni można uprawiać trekking, eksplorować jaskinie i kaniony, a także jeździć na rowerze. Niektóre miejscowości – jak na przykład Szczyrk w Beskidzie Śląskim – oferują doskonale utrzymane trasy i szlaki rowerowe, które przyciągają amatorów kolarstwa górskiego.

Sporty wodne vs sporty górskie

Każda forma aktywności jest dobra, niezależnie od tego, czy praktykowana jest nad morzem, czy w górach. Sport poprawia wydolność fizyczną, pobudza krążenie krwi, wzmacnia i rozwija mięśnie, zwiększa wydzielanie „hormonów szczęścia”, a także pomaga zachować ładną sylwetkę.

Można jedynie zauważyć, że sporty wodne często wymagają większych nakładów finansowych niż chociażby uprawianie trekkingu czy narciarstwa. Przykładowo 4-godzinny karnet narciarski to wydatek rzędu ok. 100 zł, tymczasem za godzinę kitesurfingu trzeba zapłacić od 150 do 400 zł, a 30-minutowa przejażdżka skuterem wodnym może kosztować nawet 300 zł. Owszem, markowe narty też kosztują niemało, ale zawsze można kupić sprzęt używany lub z niższej półki cenowej. Poza tym dobry ośrodek narciarski – taki jak na przykład Beskid Sport Arena w Szczyrku – zapewnia swoim klientom porządnie wyposażoną wypożyczalnię sprzętu.

Wprawdzie pływać można całkowicie za darmo, jednak warunki nad polskim morzem bywają dalekie od idealnych. Jeśli akurat nie przeszkadza wiatr, chłód czy deszcz, to można pechowo trafić na zakaz kąpieli. Nieco lepiej jest w górach. Tutaj warunki zmieniają się bardzo szybko w ciągu dnia. Rankiem Szczyrk może być skąpany w deszczu, ale w południe wyjdzie słońce, a wieczorem zacznie prószyć śnieg.

Poza tym do uprawiania trekkingu czy kolarstwa górskiego nie potrzeba upałów, a dobre warunki na stokach narciarskich zapewniają ośrodki. Na przykład Beskid Sport Arena korzysta z armatek śnieżnych, jak również z maszyny naśnieżającej, która umożliwia naśnieżenie stoku przy dodatniej temperaturze. Za pożądany przez narciarzy sztruks na stoku odpowiadają trzy ratraki, a LED-owe oświetlenie tras umożliwia szusowanie przy szybko zapadającego zmroku. Ośrodek można obejrzeć na stronie internetowej beskidsportarena.pl, a także osobiście pod adresem ul. Grzybowa 1 w Szczyrku.

spacer

Odpowiedz