Fiat nie był do tej pory kojarzony z produkcją hulajnóg elektrycznych czy w ogóle pojazdów elektrycznych. Teraz jednak to się zmienia i tak, jeśli chodzi o samochody, jak i właśnie hulajnogi. Te jednak miały przetrzeć szlak, dlatego słynna „pięćsetka” pojawiła się także w wersji dwukołowej. Jak wypadła w testach największa hulajnoga Fiata z kołami dziesięciocalowymi?
Wygląd – jest dobrze, a nawet bardzo dobrze
Model FIAT F-500-F10K to hulajnoga elektryczna przeznaczona raczej do miasta. Jest więc smukła, schludna, pomalowana matowym lakierem w kolorze czarno-szarym, ale są także wersje czerwona i biała. Na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie hulajnogi solidnej i ładnie zaprojektowanej. Jest cienka rama kierownicy, proste wykończenia, gładkie elementy, dobre aluminium.
Jest też dość duży podest, na którym można w miarę wygodnie stać i nawet kilkanaście minut jazdy nie powinno sprawić, że będzie Wam przesadnie niewygodnie. Akurat w tym kontekście FIAT zadbał o dobrą jakość. Trochę gorzej jest z plastikami, które są w wielu miejscach, a które nie są najlepszej jakości i na pewno szybko się porysują. Jednak nie wpłynie to na przyjemność jazdy hulajnogą.
Konstrukcja kierownicy, czyli jak prowadzi się FIAT F500
Kierownica jest prosta, nieprofilowana. Zakończenia rączek są pokryte gumą, która ma delikatne wypustki, co jest dość wygodne, choć przy mocniej spoconych rękach dłonie nieco ślizgają się przy mocniejszych zakrętach. W przypadku tych hulajnóg elektrycznych Fiat zadbał o dobre umiejscowienie dzwonka. Jest on wygodnie ulokowany przed manetką hamulca tylnego (jest tu tylko jeden hamulec) z lewej strony.
Z prawej strony mamy tylko manetkę przepustnicy, która jest dość marnie wykonana. Brakuje jej a przykład pokrycia gumą, ale swoją funkcję spełnia doskonale. Jest też wygodnie ulokowana. Nieco gorzej jest ze zmianą trybu jazdy, którą wykonuje się od dołu kierownicy. Tam też jest przycisk odpalający hulajnogę. Pośrodku znajduje się jeszcze wyświetlacz, który pokazuje za pomocą kropek stan naładowania baterii, ale także aktualną prędkość oraz tryb jazdy. Generalnie wszystko jest widoczne i pod ręką – steruje się wygodnie.
Opony, podest oraz zawieszenie w Fiacie F500-F10K
Największy plus tej hulajnogi i jedna z niewielu różnic względem modelu F85, czyli koła. Opony są dętkowe, pompowane, co daje duży komfort i pozwala na lepsze zadbanie o ciśnienie, a co za tym idzie na lepsze osiągi samego pojazdu i jednocześnie wygodniejszą jazdę hulajnogą FIAT F-500-F10K. Opony są dziesięciocalowe, wysokie, szerokie, dzięki czemu wybieranie nierówności jest o wiele lepsze.
Co prawda nie ma tu zawieszenia, więc powinno się jeździć mało komfortowo, ale właśnie te koła w połączeniu z dobrze wykonanym podestem sprawiają, że jazda po żwirze, drobnej trawie, nierównych uliczkach czy krawężnikach i na chodniku jest bardzo przyjemna, a trzęsienie wywoływane nierównościami pod kołami mało wyczuwalne.
Podest jest dość szeroki, właściwie klasyczny i wpasowuje się w to, co można znaleźć w wielu innych markach, np. w podobnej do tego modelu hulajnodze Xiaomi X365. Łatwo więc postawić tu dwie nogi, nawet w butach o rozmiarze 46. Całość pokryta jest tworzywem antypoślizgowym, dzięki czemu nie ma problemu z jazdą w lekkiej wilgotności. Przy dużym deszczu i tak lepiej nie jeździć.
Osiągi i jak mają się one do rzeczywistości w modelu F500-F10K
Nie ma wątpliwości, że drugą największą różnicą między hulajnogami fiata w modelu FIAT F-500-F10K jest silnik. Ten tutaj ma moc znamionową większą o 100 W, czyli aż 350 W, dzięki czemu jest bardziej zrywny i szybciej przyspiesza. Fabrycznie jest jednak ustawiony na maksymalną prędkość podobną do modelu F85, czyli na 25 km/h i łatwo z tym silnikiem utrzymać ją w wielu przypadkach.
Jeśli chodzi o baterię, to została ona sprytnie ukryta pod podestem, że w sumie i tak tego nie widać. Z boku znajduje się port do ładowania, które trwa około 4 godzin. Pojemność akumulatora to 7,5 Ah, co przy woltażu 36 daje zasięg około 20 km, choć przy ekologicznej jeździe można przejechać nawet nieco więcej. Udźwig hulajnogi to aż 140 kg, ale wówczas wydajność pojazdu znacznie spada.
Plusem jest na pewno łatwe składanie jednym przyciskiem. Przy okazji raczej nie pojawią się znaczne luzy na kierownicy w miejscu składania, co jest dużą zmorą wielu modeli w podobnej cenie. Sama hulajnoga składa się szybko i waży około 13 kg. Nie jest to dużo, więc z powodzeniem można jej używać w komunikacji miejskiej. Minusem jest słabe światło z przodu. Służy ono tylko do tego, by ktoś widział, że jedziecie, ale na pewno nie oświetli Wam drogi. Światełko jest także z tyłu, a po bokach odblaski.
Czy wiesz już, jaką hulajnogę masz wybrać?
Niewątpliwie większe koła to większe możliwości, więc hulajnoga FIAT F-500-F10Kjest modelem przeznaczonym do jazdy nie tylko typowo miejskiej, ale także lekkiej jazdy terenowej. Nie powinna mieć problemów z pokonaniem drobnych wzniesień oraz trawiastych fragmentów, nie mówiąc o żwirze. Można ją określić jako dość udaną, a dziesięciocalowe koła i nieco mocniejszy silnik sprawiają, że to poważny kandydat dla M365. Sprawdź również inne hulajnogi elektryczne Fiat.