- 1500 r.
- – Drzeworyt
- – 134 x 281 cm
- – Museo Correr, Wenecja, Włochy
Plan Wenecji sporządzony przez Jacopa de Barbari jest kamieniem milowym w dziejach kartografii i sztuki drukarskiej – to pierwszy w dziejach widok całego miasta z lotu ptaka. Powstał z połączenia sześciu drzeworytów (obrazów odbitych z drewnianych klocków). Plan ukazuje – w stosownym skrócie perspektywicznym podkreślającym rybi kształt miasta – Wenecję, widzianą od południowego zachodu, wraz z otaczającymi ją wysepkami: Murano – na północy, Torcello, Burano i Mazzorbo – na południowym wschodzie.
Centralną część kompozycji zajmuje miasto – określone tu jako terraferma („stały ląd”). Z przodu wyeksponowano wyspy Giudecca i San Giorgio Maggiore, a całość zamyka widoczna w oddali, u góry planu panorama Alp. Doskonały obraz miasta Mapa powstała w wyniku współpracy dwóch wędrownych rzemieślników: niemieckiego drukarza i wydawcy Antona Kolba i wybitnego rytownika Jacopa de Barbariego. W 1500 r., co było raczej na owe czasy precedensem, Kolb wystąpił do władz Republiki Weneckiej o przyznanie mu wyłączności praw do druku planu miasta oraz o zwolnienie go z opłat celnych należnych za eksport produktu.
Wyraźnie wskazuje to na fakt, że uważał swe dzieło za rzecz naprawdę wyjątkowej wagi, z którego sam chciał czerpać zyski, a nie dzielić je z wszelkiego rodzaju naśladowcami; rzecz bowiem działa się w czasach, gdy jeden drukarz swobodnie przywłaszczał sobie pomysły i dokonania drugiego. Najbardziej uderzającą cechą tej mapy jest skrupulatność, z jaką oddano detale przedstawionych na niej miejsc — najmniejszy kościół czy skwer. Nawet obecnie z powodzeniem można by się posługiwać tym planem podczas zwiedzania miasta.
Do dziś też nie ustają gorące spory na temat metod pomiaru, którymi posługiwał się twórca planu, i sposobu przekształcania otrzymanych danych w ten zapierający wprost dech w piersiach widok. Wenecję przedstawiono bowiem z takiej perspektywy, z jakiej chcieli widzieć to miasto pełni nie dumy już, a wręcz pychy, jego mieszkańcy i władcy — okiem ptaka, a może wręcz —samego Boga.