Fregata BOUNTY to jedna z najbardziej znanych jednostek jakie kiedykolwiek pływały po morzach i oceanach. Sprawiła to jej burzliwa historia, zwłaszcza słynny bunt. Ten osiemnastowieczny żaglowiec jest typową trzymasztową jednostką budowaną w tym okresie.
Na potrzeby rejsu, którego celem miało być Tahiti, przebudowano jedynie rufową część okrętu przystosowując go do przewozu sadzonek drzewa chlebowego. Zmiana ta, jak się później okazało fatalna w skutkach, pociągnęła za sobą pogorszenie warunków bytowania załogi. Żaglowiec wyposażono ponadto w 4 działa i 10 falkonetów. Część podwodna kadłuba zabezpieczona została blachą miedzianą. Kapitanem został, znany ze swojego despotycznego i gwałtownego charakteru porucznik William Blight. Podróż na Tahiti rozpoczęto 27 grudnia 1787 roku.
Całej wyprawie towarzyszyły fatalne warunki atmosferyczne. Załoga bez przerwy musiała zmagać się z silnymi wiatrami, zmiennymi prądami i opadami śniegu, co w połączeniu ze złymi warunkami bytowymi pogorszyło znacznie nastroje marynarzy. Na miejsce okręt przybył dopiero 23 października 1788 roku. W drogę powrotną statek wyruszył wyładowany sadzonkami drzewek chlebowych, które wymagały ciągłej pielęgnacji i podlewania. Z tego powodu ograniczono do minimum przydziały wody pitnej. Szykany te oraz twarde rządy kapitana doprowadziły do buntu załogi prowadzonej przez pierwszego oficera Christiana Fletchera.
Kapitana wraz z wierną mu częścią załogi wsadzono na łódź, która dotarła do stałego lądu. Losy zbuntowanej części załogi nie są dokładnie znane. Część z nich osiadła na wyspie Tupai, reszta pod wodzą Fletchera odpłynęła na BOUNTY w poszukiwaniu lepszej przyszłości. Ich dalsze dzieje nie są dokładnie znane i opierają się na przypuszczeniach i fantazjach.
Dane techniczne żaglowca:
Długość: 32 metry
Szerokość: 7,5 metra
Zanurzenie: 3,4 metra
Zwodowany w stoczni Blaydes Shipyard w 1784 roku. Spalony w 1790 roku na wodach zatoki noszącej obecnie nazwę Bounty Bay. Okręt zawdzięcza nazwę buntowi części załogi, jaki rozpoczął się 28 kwietnia 1789 roku w pobliżu archipelagu Tonga. Dzisiejsi mieszkańcy wyspy Pitcairn to w znacznej części potomkowie buntowników i porwanych przez nich tahitańskich kobiet.
FREGATA Termin fregata ugruntował się w żeglarstwie podczas wojny siedmioletniej (1756-1763 ). Uznano wówczas że fregata to żaglowiec mniejszy od wielopokładowego wojennego okrętu liniowego, ale dysponujący znaczną siłą ognia. Ilość dział na fregacie wahała się od 24 do 56. Słowo fregata zostało po raz pierwszy użyte w 16 wieku i oznaczało okręt wojenny szybszy od pozostałych. W 17 wieku fregata była arcydziełem projektowym i konstrukcyjnym. Brytyjczycy dołożyli do niej więcej masztów i dział, Holendrzy zmniejszyli zanurzenie, a Francuzi dodali działa dziobowe i burtowe oraz całą masę bezużytecznych, ale wspaniałych zdobień. Wyporność fregat wynosiła około 500 ton a załoga liczyła około 200 osób.
Wymiary modelu:
długość- 62 cm
szerokość- 22 cm
wysokość- 51 cm
Budowa :
Kadłub o konstrukcji wręgowej, klejony klejem stolarskim, wodoodpornym, klasy D3.
Wręgi- tektura grubości 2,5 mm, impregnowana klejem introligatorskim, dwukrotnie.
Wypełnienie kadłuba- pianka poliuretanowa, niskorozprężna, mata szklana, żywica epoksydowa.
Pierwsze poszycie- pasy tektury grubości 0,5 mm impregnowane klejem stolarskim (rakoll).
Drugie poszycie- paski – fornir 0,8 mm.
Całość szpachlowana czterokrotnie, ze szlifowaniem międzywarstwowym, elastyczną szpachlówką do drewna twardego (Dukra).
Po każdym szlifowaniu kadłub delikatnie malowany rozcieńczoną farbą akrylową (Chromoacryl).
Pokłady- paski forniru, malowane akrylem, przecierane i retuszowane na krawędziach.
Maszty i reje- drewno jesionowe.
Olinowanie stałe- linki 0,5 mm, 0,7 mm, 1 mm, 1.3 mm, 1,8 mm.
Olinowanie ruchome- linki 0,15 mm, 0,25 mm, 0,5 mm, 0,75 mm.
Całość modelu- kadłub, maszty, reje, wyposażenie pokładu, zabezpieczone akrylowym lakierem bezbarwnym o wysokiej odporności na ścieranie.
Wyposażenie pokładu, jufersy, bloczki, schodnie, gretingi, kabestan, kotwice metalowe, liny bawełniane, są akcesoriami szkutniczymi firm Oc Cre, Mamoli, Constructo, Amati.
Mój znajomy też robił podobne modele ale nie aż tak szczegółowe. Te są przepiękne 🙂 Mojemu znajomemu niestety podwinęła się noga w interesach i musiał sprzedać za bezcen swoje dzieła. To było dawno, teraz są chwilówki i porównywarki takie jak http://rankingichwilowek.pl więc pewnie by mu pożyczyli na spłatę długu. No ale wtedy bank były bezlitosne.
Teraz banki też są bezlitosne.